poniedziałek, 10 września 2012

Obowiązkowe ubezpieczenie. Czy na pewno konieczne?

Obowiązkowe ubezpieczenia...
Co ciekawe tego elementu "rynku regulowanego" pośrednio bronią nawet zwolennicy deregulacji, prowadzając do swoich projektów jakieś szczątkowe regulacje w zakresie ubezpieczenia.
Tak np. projekty ustaw z poprzedniej kadencji dotyczące zmiany art. 87 k.p.c.: Druk Sejmowy 2603 (http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/druk?OpenAgent&2603) oraz Druk Sejmowy 2604 (http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/druk?OpenAgent&2604).

Czym właściwie jest to obowiązkowe ubezpieczenie wykonujących zawody regulowane ?

Jak się okazuje większość przedstawicieli zawodów regulowanych musi posiadać polisę ubezpieczeniową na kwotę 50.000 Euro (ok. 200.000 zł).
Dlaczego akurat tyle... któż to wie.
(pozostając w kręgach adwokackich)
Taka polisa nie jest potrzebna ani klientowi który chce zlecić sprawę o 5.000 zł, ani klientowi którzy chce zlecić sprawę o 5.000.000 zł. A każdy z nich "dokłada" do ceny usługi ok. 10 zł tytułem kosztów tej obowiązkowej polisy.
De facto ta polisa satysfakcjonuje jedynie 0,00001% klientów którzy zlecają sprawę dokładnie o 200.000 zł.

Co więc w zamian? UWIERZYĆ W ROZSĄDEK KLIENTÓW!

Wystarczy uwierzyć, że każdy klient ma swój rozum i jeśli tylko zechce, przed zleceniem usługi, potrafi wypowiedzieć 4 słowa: "Proszę mi pokazać ubezpieczenie"
Niech każdy ma prawo wybrać usługodawcę: nieubezpieczonego, ubezpieczonego na niewielką kwotę (i oferującego tańszą usługę) oraz ubezpieczonego na dużą kwotę (który cenę drogiej polisy wlicza do kosztów każdej usługi).

Jedynie w woli wyjaśnienia - ja osobiście wybieram kontrahentów i usługodawców... nie ubezpieczonych (i działających w ramach indywidualnej działalności gospodarczej) !!!
Osobiście uważam, że jeśli ktoś nie ma polisy ubezpieczeniowej i odpowiada za "wpadki" całym swoim majątkiem to się stara po stokroć bardziej, niż usługodawca świadomy, że stoi za nim ubezpieczyciel.
Taki jest mój prywatny pogląd. Możecie się z nim zgadzać lub nie zgadzać... ale dlaczego zmuszacie mnie (i wszystkich innych) do korzystania z usługodawców ubezpieczonych akurat na 200.000 zł ?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz