Pod moim przedwczorajszym wpisem "Anonimowy" komentator umieścił następujący komentarz:
"Panie Gowin oddaj kasę!
Zdecydowanie polecam pośrednikom i zarządcom z licencjami o zorganizowanie się i wystąpienie z pozwem zbiorowym o zwrot kosztów studiów podyplomowych, praktyk zawodowych, opłat urzędowych, kosztów corocznych szkoleń oraz poświęconych 2 lat na zdobycie tego zawodu. To na pewno. Zastanowiłbym się również nad utraconymi korzyściami. Jeśli chociaż 1000 osób by się zebrało po 100zł można wynająć kancelarię prawną w Warszawie i ruszyć z tematem nawet jeśli ma to trwać 5 lat w sądach. Osobiście liczę na dużo większą grupę ludzi zainteresowany, a kancelarie prawne powinny się już teraz zainteresować tematem dane kontaktowe do zainteresowanych są w publicznych rejestrach."
Dziękuję za ten wpis.
Po pierwsze pokazuje on dobitnie jaki stosunek mają korporanci do: studiów, szkoleń, praktyk zawodowych, podnoszenia kwalifikacji itd. Robią to wyłącznie dla "ministra" lub innego urzędnika przyznającego licencję albo decydującego o wpisie na listę korporacyjną !
Nie inwestują w wiedzę dla siebie i dla swoich klientów, ale dla urzędniczego papierka !!!
Szkoda słów...
Nie mniej - dziękuję za szczerość.
Co mamy dalej... żądanie zwrotu "utraconych korzyści"... Po prostu "śmiech na sali".
Zlikwidowany "haracz korporacyjny" to nie są utracone korzyści !!!
Widać niektórzy nie potrafią zrozumieć, że po odbyciu jakiegoś szkolenia, czy zdaniu jakiegoś egzaminu - nadal nic się nim nie "należy", a na swój zarobek muszą zapracować ciężką pracą każdego dnia (jak we wszystkich pozostałych - wolnorynkowych - zawodach).
Już widzę oczami wyobraźni jak o "utracone korzyści" pozywają Skarb Państwa Ci wszyscy absolwenci Zarządzania i Marketingu sprzed 10 lat którzy nie są Prezesami Zarządów, gdy tymczasem prezesami zarządów są (dla 20 największych spółek notowanych na giełdzie - WIG20) osoby posiadające następujące "pierwotne" wykształcenie:
Asseco - Cybernetyk,
Bank Handlowy - absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki,
Bank Pekao - Handlowiec,
Boryszew - Ekonomista,
BRE Bank - Prawnik,
GTC - Inżynier Sanitarny,
Lotos - Technolog Odlewnictwa,
JSW - Inżynier Mechaniki Maszyn,
KERNEL - Agronom,
KGHM - Geolog,
Bogdanka - Inżynier Górnik,
PKN Orlen - Ekonomista,
PKO BP - Inżynier Informatyki i Zarządzania,
PGE - Inżynier po AGH w Krakowie,
PGNiG - Pianistka,
PZU - Ekonomista,
Synthos - Adwokat,
Tauron - Inżynier Elektryk,
TP S.A. - Inżynier Elektryk,
TVN - brak informacji o wykształceniu.
...ani jednego absolwenta "Marketingu i Zarządzania", które to studia niegdyś rzekomo miały przygotowywać Prezesów Zarządów.
I co z tego wynika ??? Kompletnie nic.
Akcjonariusze i Rady Nadzorcze dokonały WOLNEGO wyboru Prezesów "od Cybernetyka po Elektryka" i jedyne co, pozostaje to życzyć im wysokich zysków spółek i dywidend dla akcjonariuszy.
Szanowni Korporanci...
Kończą się czasy kiedy cokolwiek się wam "należy" bo: ukończyliście aplikację zawodową, zdaliście egzamin, jesteście członkami jedynie słusznej korporacji zawodowej czy w pocie czoła zdobywacie "punkty edukacyjne". Cieszcie się, jeśli nie zostaniecie pozwani przez waszych Klientów za długie lata bezpodstawnie uzyskiwanych korzyści w postaci "haraczu korporacyjnego" !!!