poniedziałek, 17 grudnia 2012

Argument "wyjątkowości" Polski.

Wśród zwolenników regulacji zawodowych często pojawia się argument, iż "wyjątkowość" Polski uzasadnia dokładnie taką liczbę zawodów regulowanych.

To słaby argument!

Oto dwa bliźniacze kraje: Czechy i Słowacja.
Podobny język, podobna (częściowo wspólna) historia, podobne społeczeństwo...

Regulacje zawodowe zupełnie inne:
Czechy - 404 zawody regulowane (jeszcze więcej niż w Polsce!).
Słowacja - 181 zawodów regulowanych (średnia Unijna).

...i z tej ponad dwukrotnej różnicy w stopniu uregulowania działalności zawodowej nie wynika nic co mogłoby świadczyć na niekorzyść Słowaków.
Wręcz przeciwnie - wzrost PKB w 2011 roku to:
- dla Czech 1,65%
- dla Słowacji 3,3% (dwukrotnie więcej !)   


ps.
Choć liczby zawodów regulowanych w poszczególnych krajach wyglądają zaskakująco - nawet rekorowe 47 Estońskich zawodów regulowanych to nie mało - wato spojrzeć co to za zawody... Pośród 47 zawodów regulowanych w Estonii, aż 41 to zawody medyczne (podzielone wedle specjalności: Kardiolog, Pediatra, Neurolog, itd.).
pss.
Dla ciekawskich - wzrost PKB w 2011 r. dla Estonii to 7,64%.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz