niedziela, 23 czerwca 2013

Rzecznicy Patentowi - szczyt anty-deregulacji.

Czekając na publikację projektu 3. ustawy deregulacyjnej (link do wersji ministerialnej, przesłanej do "konsultacji" jest w moim poprzednim wpisie), zastanawiałem się co w tym projekcie znajdzie się na temat Rzeczników Patentowych...

[WSTĘP...]

Rzecznicy Patentowi to niepozorna (zaledwie 900 członków), ale niezwykle wpływowa korporacja zawodowa, mająca znaczących i możnych protektorów politycznych (...wystarczy prześledzić losy budowania siły tej korporacji w III RP).

Jest swoistym kuriozum, że "petent" (klient) może swobodnie wybrać sobie pełnomocnika przed wszystkimi urzędami RP (zarówno Adwokata jak i przysłowiowego "pana Henia"): od Urzędu Skarbowego, przez Urząd Zamówień Publicznych, aż po Urząd Lotnictwa czy Państwową Agencję Atomistyki - za wyjątkiem jednego urzędu: URZĘDU PATENTOWEGO.

Dlaczego tak jest... można się tylko domyślać, że "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o....".
Występując przed Urzędem Skarbowym i spowiadając się tam ze swojego życia - najczęściej chodzi o jakieś zaległości podatkowe jakiegoś "leszcza" - na czym trudno zarobić.
Tymczasem występując przed Urzędem Patentowym, najczęściej chodzi o jakiś pomysł, który potencjalnie może przynieść jego twórcy grube pieniądze - dlaczego wiec nie "podebrać" inżynierkowi-wynalazcy trochę z tych jego przyszłych zysków.
I tu właśnie może być "pole do popisu" dla grona 900 Rzeczników Patentowych, którzy mają MONOPOL na reprezentację tych właśnie inżynierków-wynalazców przed Urzędem Patentowym.

Co ciekawe Rzecznicy Patentowi nawet nie kryją się z obroną swojego monopolu "dla pieniędzy".
Podczas niedawnej dyskusji nad przystąpieniem Polski do patentu ogólnoeuropejskiego (który miałby być skuteczny również w Polsce), opowiedzieli się oni PRZECIWKO, wcale nie w interesie wynalazców, czy w interesie użytkowników patentów (przedsiębiorców), ale SWOIM WŁASNYM I WŁASNYCH ZAROBKÓW (bo w postępowaniu o udzielenie Patentu Europejskiego nie mieliby monopolu - i biedactwa musiałby konkurować ceną i jakością usług).

(last but not least)
Nie trudno zauważyć, że w czasach w których przestaliśmy konkurować "tanią siłą roboczą" i powinniśmy postawić na Innowacyjną Gospodarkę - Rzecznicy Patentowi (inkasujący od wynalazców od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych za swoje usługi na które mają monopol) są swoistymi HAMULCOWYMI INNOWACJI. Ale to już temat na inny wpis.

[...TYLE TYTUŁEM WSTĘPU]

Deregulacja wg. pomysłu Rzeczników Patentowych.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - deregulacja miała objąć również Rzeczników Patentowych.
I (rzekomo) objęła: w 3. transzy (...lepiej późno niż wcale).

Otwieram więc z zaciekawieniem projekt 3. ustawy deregulacyjnej i (mając świadomość dużych wpływów korporacji rzeczniowskiej) szukam regulacji dotyczącej Ustawy o Rzecznikach Patentowych. I jest: w art. 13 projektu ustawy deregulacyjnej.

Zgodnie z "duchem pseudo-deregulacji wg. Gowina" spodziewam się ułatwień w dostępie do zawodu rzecznika polegających na zwolnieniu z aplikacji rzeczniowskiej czy również egzaminu rzeczniowskiego dla jakiś określonych grup zawodowych (tak jak np. legislatorom umożliwiono dostęp do zawodu Adwokata).

NIC Z TYCH RZECZY !!!

Jedyny znowelizowany przepis w zakresie dostępu do zawodu bez aplikacji rzeczniowskiej lub egzaminu rzeczniowskiego to art. 21 ust. 1 Ustawy o rzecznikach, który otrzyma brzmienie:
"Od wymogu odbycia aplikacji rzecznikowskiej lub odbycia aplikacji rzecznikowskiej oraz złożenia egzaminu kwalifikacyjnego można zwolnić, w całości lub w odpowiedniej części, osobę, w szczególności osobę posiadającą uprawnienia adwokata, radcy prawnego lub tytuł naukowy doktora nauk prawnych, która wykaże, że posiada określoną wiedzę lub praktykę w sprawach własności przemysłowej, przydatną do wykonywania zawodu rzecznika patentowego.” [uprawnienie to ma realizować Krajowa Rada Rzeczników Patentowych]

TAK !!!
Nie będzie, żadnych ustawowych alternatywnych dróg do zawodu Rzecznika Patentowego bez aplikacji czy bez egzaminu, a jedynie prawo Krajowej Rady Rzeczników Patentowych do wpuszczenia do zawodu "tylnym wejściem"...  swobodnie wybrane osoby (bez żadnych "ostrych" kryteriów) !!!
Nie będę pisał, że to jawne zaproszenie do nadużyć - bo przecież, zgodnie z ustawą o rzecznikach, wszyscy Rzecznicy Patentowi są "nieskazitelnego charakteru" (art. 19 ustawy o rzecznikach), co oczywiście wyklucza wszelkie podejrzenia o możliwe nadużycia.

Nie mniej.
O zapisach przyznających prawo swobodnego dopuszczania do zawodu dowolnie wybranych osób i o takiej "anty-deregulacji"  inne korporacje (nawet te rzekomo najbardziej wpływowe, jak np. Adwokatura)... MOGĄ TYLKO SOBIE POMARZYĆ.

Taka to jest "deregulacja według Rzeczników Patentowych".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz