wtorek, 15 stycznia 2013

Link za link


Otrzymałem e-mail z takim oto linkiem (z komentarzem, że chcę doprowadzić do działania takich "Kancelarii" bez jakiegokolwiek nadzoru):


Moja odpowiedź jest bardzo prosta (również w postaci „linków”):


Adwokat ze Szczecina, rok 2012:

Jedyne co nas może ochronić to my sami. Nadzór Korporacji Zawodowych kompletnie przed niczym nikogo nie chroni! Dlatego zbędnym jest płacenie „haraczu korporacyjnego” (opisanego tu: http://deregulacja.blogspot.com/2012/09/haracz-koproacyjny.html) za rzekomą ochronę.

2 komentarze:

  1. Regulacje tylko zmniejszaja rynek i utrudniaja konkurencje poprzez utrudnianie dzialalnosci tym, ktorzy chca byc uczciwi. W Polsce mielismy amber gold. Jak sie okazalo jak ktos chce ukrasc to nie bedzie przejmowal tym, ze nie spelnia wysrubowanych regulacji. Jak ktos chce byc uczciwy (tu znow mam na mysli branze inwestycyjna) to ma skutecznie zwiazane rece chyba ze ma kilka baniek na start. Byl Madoff, bylo finroyal, byl grosik. Zlodziej nie przejmuje sie tym, ze jest znak 'zakaz kradziezy'. Uczciwy ma przez regulacje tylko klopoty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafne spostrzeżenie. Odniosę się do niego w jednym z następnych wpisów.

    OdpowiedzUsuń