poniedziałek, 21 stycznia 2013

Prace nad "deregulacją Gowina".

W sejmie trwają prace nad "deregulacją Gowina". Jak już wielokrotnie pisałem jest to dla mnie "pseudo-deregulacja", której nie warto poświęcać zbyt dużo czasu i miejsca na blogu (więcej tu: http://deregulacja.blogspot.com/2012/08/moje-nie-dla-deregulacji-wedug-ministra.html).

Podesłany mi niedawno cytat min. Gowina tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu !


Piotr Dobrołowicz: Czy ustawa deregulacyjna obejmie zawody prawnicze?
Jarosław Gowin: W otwieraniu zawodów prawniczych, poza zawodem notariusza, zasadnicze zmiany zostały przeprowadzone przez moich poprzedników. Dalsza deregulacja nie jest więc potrzebna. Kiedy w 2004 roku wstępowaliśmy do Unii Europejskiej byliśmy na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej pod względem liczby praktykujących prawników przypadających na liczbę mieszkańców. W tym roku przesunęliśmy się już na miejsce 19. W przyszłym roku awansujemy na miejsce 13. Będziemy zatem w środku stawki.

Oto prawdziwe intencje ministra Gowina !!!
Wcale nie respektowanie Konstytucji RP (szczególnie art. 31)...
Wcale nie szacunek do wolności i inteligencji Polaków...

Dla min. Gowina najważniejszym jest aby być na magicznym 13 miejscu (na 27 krajów) w Unii Europejskiej - czyli w pierwszej połowie stawki !

Brak jakikolwiek "idei" dla planowanej deregulacji,  tłumaczy m,in.  "uleganie" co głośniejszym grupom interesu takim jak taksówkarze (blokujący drogi i rzucający w ministerstwo papierem toaletowym, który ma symbolizować tak ciężko uzyskaną licencję taksówkarską - bo jak to naszym w "państwie korporacyjnym" już jest. że, najważniejszy jest "ustawowy papierek", a nie uzyskana ciężką pracą renoma na rynku). 

Z takim "prostackim" podejściem (o które ministra Gowina nie podejrzewałem) nie zajdziemy daleko !!!

Na marginesie:
Minister Gowin niech weźmie lepiej poprawkę w swoich zamierzeniach, bo w czasach kryzysu deregulacja trwa w najlepsze w całej europie. 
"Deregulują" zawody zarówno kraje zagrożone kryzysem (Grecja, Hiszpania, Włochy) - co jest jednym z podstawowych warunków przyznania im pomocy finansowej, jak też "deregulują" kraje, które na razie w kryzysie nie są. Wśród tych ostatnich można wskazać np. inicjatywę brytyjską gdzie trwają prace nad możliwością otwierania kancelarii prawniczych przez... supermarkety typu TESCO (więcej w Rzeczpospolitej pod tym adresem: "TESCO Law. Czy powstaną prawnicze supermarkety?").

Jeszcze może się okazać, że zamiast na wymarzonym przez min. Gowina 13 miejscu w Unii, będziemy na... 14 miejscu (czyli już w drugiej połowie stawki). I co wtedy ?... Cała "deregulacja Gowina" na nic!


ps.
A co do prac samej "Komisji Deregulacyjnej" - to również nie ma o czym pisać.
Komisja "utknęła" na zawodach prawniczych, które (co przyznaje sam min. Gowin !), nie mają być objęte żadną "deregulacją", ale "kosmetycznymi zmianami".

Jako paradoks należy wskazać, iż Komisja Deregulacyjna skupiła się na omawianiu przepisu który... ma zwalniać Adwokatów z podatku VAT od usług świadczonych charytatywnie (pro bono).

Choć kierunek zwolnienia świadczeń charytatywnych z podatku VAT wydaje się słuszny, to warto zwrócić uwagę, że takiego "specjalnego" zapisu nie ma żadna inna grupa zawodowa w Polsce. Nawet w zawodach medycznych i około medycznych, z lekarzami na czele - choć świadczenie przez nich usług charytatywnie, wydaje się po stokroć bardziej pożądane, niż u Adwokatów. 
No ale cóż... w tym kraju są mniej i bardziej wpływowe grupy zawodowe.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz