piątek, 9 listopada 2012

Deregulacja: Ciemny las w którym grasują obrońcy korporacji.

W dzisiejszej Gazecie Prawnej artykuł z bardzo trafną metaforą dotyczącą przebiegu procesu legislacyjnego w zakresie deregulacji:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/660491,siudaj_gowin_skacze_po_lesie_ktory_zaminowali_obroncy_bizancjum.html

A przy okazji, również dzisiaj, w Rzeczpospolitej można poczytać jak obrońcy przywilejów korporacyjnych walczą o utrzymanie swojego "Bizancjum":

Inżynierowie Budownictwa tu: http://prawo.rp.pl/artykul/838825,950111-Deregulacja--inzynierowie-budownictwa-przeciwko-uwalnianiu-zawodow-budowlanych.html

Przedstawiciele Zawodów Finansowych tu: http://prawo.rp.pl/artykul/838825,950135-Deregulacja--przedstawiciele-zawodow-finansowych-protestuja.html


Oczywiście argumenty te same (i ciągle tak samo bzdurne): sprzeczność deregulacji z Konstytucją, prawem Unijnym, prawem natury, prawem boskim itd. itp...

ps.
Dlaczego prasa tak obawia opublikowania jednego prostego artykułu który zamknie usta tym wszystkim "obrońcom Bizancjum". Nawet nie trzeba całego materiału prasowego, ale wystarczy przedruk art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, który jest jasny aż do bólu.
Ograniczenia wolności w Polsce mogą opierać się tylko o 5 przesłanek:
1) Ochrona bezpieczeństwa lub porządku publicznego państwa,
2) Ochrona środowiska,
3) Ochrona zdrowia,
4) Ochrona moralności,
5) Ochrona praw i wolności innych osób.

Ograniczenie klienta w wyborze usługodawcy oraz ograniczenie w wykonywaniu usług w większości z 380 "działalności regulowanych" NIE MA UZASADNIENIA W ŻADNEJ Z 5 DOPUSZCZALNYCH KONSTYTUCJĄ KATEGORII OGRANICZEŃ WOLNOŚCI.

No bo jakie uzasadnienie Konstytucyjne ma ograniczanie w wyborze i wykonywaniu zawodu adwokata, pośrednika w nieruchomościach, rzecznika patentowego, przewodnika turystycznego, doradcy podatkowego, brokera ubezpieczeniowego czy maklera ???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz