Zostałem poproszony o napisanie kilku słów o usługodawcach korporacyjnych. Rzeczywiście piszę o tym niewiele.
Dla wnikliwego czytelnika mojego bloga nie jest to żadnym zaskoczeniem.
Po prostu uważam za zupełnie zbędą dyskusję o "jakości" usług korporacyjnych, w sytuacji gdy za zbędne (a wręcz szkodliwe!) uważam czynienie w tym zakresie ujednoliceń i uogólnień (wmuszanych klientom odbieraniem wolności wyboru).
Ja (w duchu kapitalistycznym a nie socjalistycznym) za o wiele większą wartość uważam różnorodność i wolność !
Dla osób które nie mają czasu (lub nie chcą) sięgać do historii bloga - małe streszczenie:
Obecnie jakość usługodawców w zawodach "regulowanych" jest ustalona ustawowo.
Dla przykładu u Adwokatów kompetencje zostały określone na poziomie Studia + 3-letnia Aplikacja Zawodowa. Ni mniej, ni więcej.
Taka jest więc "jakość" polskich prawników korporacyjnych.
Jakość ta w Polsce "jest jaka jest". Jest to jakość:
WYŻSZA np. od absolwentów prawa (tj. Adwokatów w Hiszpanii);
NIŻSZA np. od galicyjskich CK Adwokatów (gdzie wymogiem była 7-letnia aplikacja).
Tak to ktoś kiedyś "odgórnie" ustalił (ujednolicił) - w Polsce, Hiszpanii czy Austro-Węgrzech.
Tyle, że ujednolicenie jakości na jakimś "odgórnie" założonym poziomie (innym dla każdego kraju) nie jest żadną "wartością", a wręcz jest działaniem szkodliwym !!!
Wartością jest różnorodność i wolność !!!
Poniżej przykłady różnorodności jakości i różnorodności specjalizacji:
a) Różnorodność jakości.
Kompetencje usługodawców korporacyjnych są sztywno określone.
Np. dla Adwokatów: Studia + 3 lata Aplikacji.
Adwokatów gorzej wykształconych nie ma (bo jest to nielegalne).
Adwokatów lepiej wykształconych również praktycznie nie ma (brak konkurencji "rozleniwia" - o czym będzie w jednym z najbliższych wpisów).
Tymczasem, każda sprawa sądowa jest inna i każdy klient jest inny !!!
Czy do pozwu z faktury o 500 zł potrzebny jest tak dobrze wykształcony Adwokat ?
Czy do wielowątkowej sprawy o dziesiątki milionów złotych nadaje się tak słabo wykształcony Adwokat (-bo zaraz po egzaminie zawodowym, zgodnie z ustawą, świeżo upieczony Adwokat ma pełne prawo ją prowadzić-) ?
b) Różnorodność specjalizacji.
Egzamin zawodowy Adwokacki obejmuje 50 ustaw i innych aktów prawnych (Ministerstwo Sprawiedliwości - Ogłoszenie w sprawie wykazu tytułów aktów prawnych na egzamin adwokacki). Nie mniej, nie więcej. Z dziesiątek tysięcy ustaw, egzamin zawodowy sprawdza znajomość tylko kilkudziesięciu.
Każda sprawa sądowa jest inna i każdy klient jest inny !!!
Każda sprawa sądowa jest inna i każdy klient jest inny !!!
Może i w "wykazie" jest Ustawa o samorządzie gminnym... ale nie ma już o samorządzie powiatowym czy wojewódzkim.
Może i w "wykazie" jest Prawo Budowlane... ale nie ma już Prawa Wodnego czy Geologicznego i Górniczego.
Siłą rzeczy, jak coś jest (pozornie) do wszystkiego... to jest do niczego.
A nie da się "ogarnąć" całości prawa. Zawsze trzeba objąć nim jakiś wycinek.
Tymczasem Adwokat zaraz po egzaminie zawodowym, może na takich samych prawach reprezentować zarówno Gminę (objętą egzaminem) jak i Powiat czy Województwo (co egzaminem objęte nie jest) !
Czy na pewno świeżo upieczony Adwokat jest tak samo kompetentny do reprezentowania Gminy jak i Powiatu czy Województwa ?
A z drugiej strony: po co Adwokatowi od rozwodów Prawo Budowlane czy Gminne ???
Podsumowując.
Czy na pewno wszyscy chcemy korzystać z Adwokatów którzy:
- mają 3-letnią Aplikację (choć mogliby mieć np. 7-letnią aplikację, albo nie mieć jej wcale).
- są przeegzaminowani z 50 konkretnych aktów prawnych (np. z ustawy o samorządzie gminnym, ale już nie powiatowym czy wojewódzkim).
(a do tego jeszcze: są niekarani, są ubezpieczeni na kwotę 50.000 Euro itd. itp.)
???
WSZYSCY DOKŁADNIE TAKICH !!!
Jeśli TAK - to rzeczywiście możemy dyskutować o tym czy są to wymogi za słabe / za mocne.
Jeśli NIE - to zakończmy jałową dyskusję o "jakości" usług świadczonych przez przedstawicieli korporacji i dopuśćmy w tym zakresie różnorodność (tj. wolność dla klienta wyboru dowolnego usługodawcy, także poza-korporacyjnego).
Marksistowskie (socjalistyczne) ujednolicanie jakości wymuszone odbieraniem wolności się po prostu nie sprawdza - o czym my Polacy, po długich latach eksperymentowania z socjalizmem powinniśmy wiedzieć !!!
Znacznie większą wartością jest różnorodność i wolność wyboru. Także różnorodność w zakresie "jakości".
Ale przecież taka wolność wyboru jest obecnie. Można wybrać adwokata jakiego się chce. Tyle, że jakiś minimalny powiedzmy poziom wiedzy jest gwarantowany. Natomiast reszta to już kwestia specjalizacji, doświadczenia itd. I na tym polu możemy decydować "wolnorynkowo". Przecież. O co więc tyle krzyku? W czym problem zdać tych kilka podstawowych ustaw czy innych aktów prawnych?
OdpowiedzUsuńCo to za wolność wyboru pośród 9.000 Adwokatów, "naznaczonych" przez jedynie słuszną korporację ?
OdpowiedzUsuńZaraz dowiemy się, że więźniowie w więzieniach są zupełnie wolni, no bo przecież mogą wybrać gdzie chcą przebywać: w celi, spacerniaku czy w bibliotece. W czym problem, żeby zainteresować się literaturą piękną i polubić bibliotekę.