poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Kilka słów o jakości usługodawców korporacyjnych.

Zostałem poproszony o napisanie kilku słów o usługodawcach korporacyjnych. Rzeczywiście piszę o tym niewiele.
Dla wnikliwego czytelnika mojego bloga nie jest to żadnym zaskoczeniem.
Po prostu uważam za zupełnie zbędą dyskusję o "jakości" usług korporacyjnych, w sytuacji gdy za zbędne (a wręcz szkodliwe!) uważam czynienie w tym zakresie ujednoliceń i uogólnień (wmuszanych klientom odbieraniem wolności wyboru).

Ja (w duchu kapitalistycznym a nie socjalistycznym) za o wiele większą wartość uważam różnorodność i wolność !

Dla osób które nie mają czasu (lub nie chcą) sięgać do historii bloga - małe streszczenie:

Obecnie jakość usługodawców w zawodach "regulowanych" jest ustalona ustawowo.
Dla przykładu u Adwokatów kompetencje zostały określone na poziomie Studia + 3-letnia Aplikacja Zawodowa. Ni mniej, ni więcej.
Taka jest więc "jakość" polskich prawników korporacyjnych.
Jakość ta w Polsce "jest jaka jest". Jest to jakość:
WYŻSZA np. od absolwentów prawa (tj. Adwokatów w Hiszpanii);
NIŻSZA np. od galicyjskich CK Adwokatów (gdzie wymogiem była 7-letnia aplikacja).
Tak to ktoś kiedyś "odgórnie" ustalił (ujednolicił) - w Polsce, Hiszpanii czy Austro-Węgrzech.

Tyle, że ujednolicenie jakości na jakimś "odgórnie" założonym poziomie (innym dla każdego kraju) nie jest żadną "wartością", a wręcz jest działaniem szkodliwym !!!

Wartością jest różnorodność i wolność !!!

Poniżej przykłady różnorodności jakości i różnorodności specjalizacji:

a) Różnorodność jakości.
Kompetencje usługodawców korporacyjnych są sztywno określone.
Np. dla Adwokatów: Studia + 3 lata Aplikacji.
Adwokatów gorzej wykształconych nie ma (bo jest to nielegalne).
Adwokatów lepiej wykształconych również praktycznie nie ma (brak konkurencji "rozleniwia" - o czym będzie w jednym z najbliższych wpisów).

Tymczasem, każda sprawa sądowa jest inna i każdy klient jest inny !!!

Czy do pozwu z faktury o 500 zł potrzebny jest tak dobrze wykształcony Adwokat ?
Czy do wielowątkowej sprawy o dziesiątki milionów złotych nadaje się tak słabo wykształcony Adwokat (-bo zaraz po egzaminie zawodowym, zgodnie z ustawą, świeżo upieczony Adwokat ma pełne prawo ją prowadzić-) ?

b) Różnorodność specjalizacji.
Egzamin zawodowy Adwokacki obejmuje 50 ustaw i innych aktów prawnych (Ministerstwo Sprawiedliwości - Ogłoszenie w sprawie wykazu tytułów aktów prawnych na egzamin adwokacki). Nie mniej, nie więcej. Z dziesiątek tysięcy ustaw, egzamin zawodowy sprawdza znajomość tylko kilkudziesięciu. 

Każda sprawa sądowa jest inna i każdy klient jest inny !!!

Może i w "wykazie" jest Ustawa o samorządzie gminnym... ale nie ma już o samorządzie powiatowym czy wojewódzkim.
Może i w "wykazie" jest Prawo Budowlane... ale nie ma już Prawa Wodnego czy Geologicznego i Górniczego. 

Siłą rzeczy, jak coś jest (pozornie) do wszystkiego... to jest do niczego.
A nie da się "ogarnąć" całości prawa. Zawsze trzeba objąć nim jakiś wycinek.

Tymczasem Adwokat zaraz po egzaminie zawodowym, może na takich samych prawach reprezentować zarówno Gminę (objętą egzaminem) jak i Powiat czy Województwo (co egzaminem objęte nie jest) !

Czy na pewno świeżo upieczony Adwokat jest tak samo kompetentny do reprezentowania Gminy jak i Powiatu czy Województwa ?


A z drugiej strony: po co Adwokatowi od rozwodów Prawo Budowlane czy Gminne ???


Podsumowując.
Czy na pewno wszyscy chcemy korzystać z Adwokatów którzy:
- mają 3-letnią Aplikację (choć mogliby mieć np. 7-letnią aplikację, albo nie mieć jej wcale).
- są przeegzaminowani z 50 konkretnych aktów prawnych (np. z ustawy o samorządzie gminnym, ale już nie powiatowym czy wojewódzkim). 
(a do tego jeszcze: są niekarani, są ubezpieczeni na kwotę 50.000 Euro itd. itp.)
???
WSZYSCY DOKŁADNIE TAKICH !!!
Jeśli TAK - to rzeczywiście możemy dyskutować o tym czy są to wymogi za słabe / za mocne.
Jeśli NIE - to zakończmy jałową dyskusję o "jakości" usług świadczonych przez przedstawicieli korporacji i dopuśćmy w tym zakresie różnorodność (tj. wolność dla klienta wyboru dowolnego usługodawcy, także poza-korporacyjnego).

Marksistowskie (socjalistyczne) ujednolicanie jakości wymuszone odbieraniem wolności się po prostu nie sprawdza - o czym my Polacy, po długich latach eksperymentowania z socjalizmem powinniśmy wiedzieć !!!
Znacznie większą wartością jest różnorodność i wolność wyboru. Także różnorodność w zakresie "jakości".

2 komentarze:

  1. Ale przecież taka wolność wyboru jest obecnie. Można wybrać adwokata jakiego się chce. Tyle, że jakiś minimalny powiedzmy poziom wiedzy jest gwarantowany. Natomiast reszta to już kwestia specjalizacji, doświadczenia itd. I na tym polu możemy decydować "wolnorynkowo". Przecież. O co więc tyle krzyku? W czym problem zdać tych kilka podstawowych ustaw czy innych aktów prawnych?

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za wolność wyboru pośród 9.000 Adwokatów, "naznaczonych" przez jedynie słuszną korporację ?

    Zaraz dowiemy się, że więźniowie w więzieniach są zupełnie wolni, no bo przecież mogą wybrać gdzie chcą przebywać: w celi, spacerniaku czy w bibliotece. W czym problem, żeby zainteresować się literaturą piękną i polubić bibliotekę.

    OdpowiedzUsuń