niedziela, 3 marca 2013

3 marca - pierwsza rocznica ogłoszenia w Polsce "deregulacji"

Dokładnie rok temu premier Tusk ogłosił w Polsce "deregulację".
Jak każdy widzi, z tych zapowiedzi kompletnie nic nie wynika (co jakoś specjalnie mnie nie dziwi).
Nawet szeroko komentowane plany "pseudo-deregulacji" min. Gowina, które nie mogą się przebić.
Pół-oficjalna wersja mówi o wstrzymywaniu prac przez Platformę Obywatelską nad deregulacją, ze względu na brak woli umacniania samodzielniej pozycji politycznej Gowina.
Pozostałe partie:
1) Popierają deregulację wg Gowina (na przekór Platformie, chcąc wzmocnić jego pozycję polityczną, a nawet widząc go w swoich szeregach) - tak PiS,
2) Są jawnie lub skrycie pro-Korporacyjnie (więc w swoim interesie hamują "deregulacją") - tak PSL, Ruch Palikota, SLD,
3) Są niewiele znaczącymi "maluchami" na polskiej scenie politycznej - tak SP-Ziobry, PJN, Nowa Prawica-Korwina Mikkego i inne.

Tymczasem jest sposób dla Platformy aby "upiec dwie pieczenie na jednym ogniu":
- "rozmyć" pozycję Gowina jako głównego deregulatora,
- wprowadzić zapowiadaną deregulację.
Wystarczy zgłosić i przeprowadzić poprawki zmierzające w kierunku PRAWDZIWEJ DEREGULACJI - a więc swobody wyboru przez Klientów prywatnych usługodawców zarówno Korporacyjnych jak i nie-Korporacyjnych (w miejsce bezsensownego dotychczasowego "grzebania" w ustawach Korporacyjnych).
No bo co zmienia dla Klientów nawet najdalej idąca poprawka A. Szejnfelda (PO) likwidująca asesurę notarialną ??? KOMPLETNIE NIC.
Osób podpisujących akt notarialne będzie dokładnie tyle samo - tyle, że niektórzy nie będą działać jako "asesorzy - zastępcy Notariusza" tylko "Notariusze". Ceny i dostępność usług notarialnych... ANI DRGNĄ !!!
A wystarczyłoby odstąpić od obowiązkowej formy aktu notarialnego (czyli obowiązkowego przygotowania projektu umowy przez Notariusza za grube tysiące złotych) - na rzecz obowiązkowej wyłącznie formy "podpisu poświadczonego notarialnie" (za kilkadziesiąt złotych). Niech projekty umów przygotowuje dowolnie wybrany przez strony prawnik (Adwokat, Radca, Notariusz itd.). Przecież umowy te i tak są weryfikowane przez Sądy Wieczystoksięgowe czy Sądy Rejestrowe dla Spółek !!!
Jeśli Notariusze są rzeczywiście tacy wspaniali i niezastąpieni - to nadal będą wybierani przez strony jako autorzy projektów umów (za grube tysiące złotych).
Dokładnie to proponowała długie lata temu Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego złożona z samych profesorów prawa - tyle, że był to projekt na tyle rewolucyjny, że zakończyło się na "założeniach wstępnych".
To by była prawdziwie deregulacyjna zmiana !!!
...tyle, że prawdziwa deregulacja jest zbyt niebezpieczna nawet dla Platformy, która też nie do końca ma interes z rozmontowaniu "Rzeczpospolitej Korporacyjnej"


2 komentarze:

  1. PO nie ma interesu by pozbyć się korporacji , bo sama jest korporacjami przesiąknięta. To jest platforma korporacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja. Tyle ze nie chodzi o to aby "pozbyc sie korporacji". Niech sobie korporacje isnieja (ale jako prywatne i dobrowolne stowarzyszenia !). Chodzi o to aby odebrac korporacjom przywileje monopolistyczne (a co za tym idzie prawo do pobierania od klientow "haraczu").

    OdpowiedzUsuń