czwartek, 23 sierpnia 2012

Zawody prawnicze w europie i na świecie

Jak pokazują sondaże zawody prawnicze w Polsce są w czołówce zawodów do "deregulacji".
W badaniach OBOP zawody Adwokata, Radcy Prawnego i Notariusza zajęły 3 pierwsze miejsca jako "przeznaczone do deregulacji".

Więc na ich przykładzie pokażę "deregulację za granicą".

Deregulacja zawodów prawniczych była problemem w wielu krajach - jednak w większości z tym problemem sobie poradzono (w różny sposób).

1. UŁATWIANIE DOSTĘPU DO ADWOKATURY

Ten pomysł polega na pozostawieniu adwokaturze dotychczasowych uprawnień, z jednoczesnym ułatwieniem dostępu do adwokatury. To pomysł m.in. Niemiecki, Włoski czy Hiszpański.

Na skutek tego typu działań podjętych już lata temu:
W Niemczech na ok. 80 mln obywateli przypada 200.000 adwokatów.
We Włoszech na ok. 60 mln obywateli przypada 150.000 adwokatów.
W Hiszpanii na ok. 40 mln obywateli przypada 150.000 adwokatów.
(Polska - na ok. 40 mln obywateli przypada 9.000 adwokatów i 24.000 radców prawnych).

Najpóźniej tego typu "deregulację" wprowadziła u siebie Hiszpania (ok. 10 lat temu).
Polegało to na tym, że nagle ustalono, że jedynym wymaganiem dostępu do adwokatury jest ukończenie 5-letnich wyższych studiów prawniczych. W ciągu kilkunastu miesięcy osiągnięto zawrotną liczbę 200.000 adwokatów (z początkowej poniżej 50.000) !!! Obecnie ta liczba ukształtowała się na poziomie ok. 150.000 (zmuszając najsłabszych do opuszczenia tego zawodu).
Obecnie, w związku z rozdzieleniem studiów prawniczych w Hiszpanii na licencjat oraz uzupełniające magisterskie, zmieniono zasadę dostępu do adwokatury w ten sposób, że warunkiem uzyskania tytułu adwokata w Hiszpanii będzie... 4-letni licencjat + 1-roczny dodatkowy kurs akademicki.

2. ROZSZERZANIE UPRAWNIEŃ DRUGIEGO ZAWODU PRAWNICZEGO

Ten pomysł polega na pozostawieniu adwokaturze dotychczasowych uprawnień, z jednoczesnym rozszerzaniem uprawnień alternatywnego zawodu prawniczego. To pomysł wyspiarski.

W Wielkiej Brytanii i Irlandii są dwa zawody prawnicze:
BARRISTER (pol. Awokat) oraz SOLICITOR (pol. Radca Prawny).
Barrister - to szacowny stary zawód, do którego niezwykle trudno się dostać.
Solicitor - to zawód (początkowo) pomocnicy, do którego dostać się dość łatwo.
Obecnie Wielkiej Brytanii i Irlandii trwa "rozszerzanie uprawnień" Solicitorów.
Pomimo, że Solicitorem można zostać nawet z średnim wykształceniem (!!!), to w Irlandii uprawnienia tych zawodów są już niemal zrównane.

3. CAŁKOWITE UWALNIANIE DROBNYCH USŁUG ADWOKACKICH

Ten pomysł polega na uwalnianiu drobnych usług adwokackich (w sądach niższych instancji), z jednoczesnym utrzymaniem monopolu adwokatów w sądach wyższych instancji. To jest pomysł francuski.

We Francji następuje stopniowe uwalnianie usług adwokackich w drobnych sprawach, w niższych instancjach sądowych, z jednoczesnym "kierowaniem" adwokatów do spaw przed wyższymi instancjami sądowymi. We Francji nazywa się nawet adwokatów "pełnomocnikami przed sądami apelacyjnymi".

4. CAŁKOWITE UWOLNIENIE PRYWATNYCH USŁUG ADWOKACKICH (TJ. WOLNA KONKURENCJA ADWOKATÓW I NIE-ADWOKATÓW)

Ten pomysł polega na całkowitej swobodzie wykonywania wszelkich usług adwokackich, i poddanie prywatnych usług adwokackich zasadom wolnej konkurencji. To jest pomysł północnoeuropejski a także amerykański.


USA
Całkowita swoboda wyboru pełnomocnika procesowego i obrońcy jest uznawana w USA za bezwzględnie obowiązująca zasadę konstytucyjną. W związku z powyższym istnieje swoboda w prowadzeniu działalności przez doradców prawnych (bez względu na ich wykształcenie i doświadczenie).
Jednocześnie w części stanów USA znana jest instytucja "licencji prawniczych". Zdobywa się je po studiach (lub po studiach i aplikacji - zależnie od stanu) które uprawniają... do założenia i prowadzenia Firmy Prawniczej (kancelarii). W tych stanach osoby bez licencji mogą świadczyć klientom usługi jednoosobowo, jako tzw. "wolni strzelcy"


PÓŁNOCNA EUROPA
W północnej europie model ten jest realizowany w Danii, Szwecji, Norwegii, Finlandii, a także są próby jego wprowadzenia w innych krajach (od Hiszpanii po Łotwę).

Model ten polega na tym, iż w krajach tych działa Adwokatura - jednak ma ona monopol wyłącznie na usługi finansowane z budżetu Państwa (np. zastępstwo czy poradnictwo prawne "z urzędu").
Na rynku prywatnych usług "Królewscy Adwokaci" muszą konkurować z tzw. doradcami prawnymi (co do których nie ma żadnych wymogów doświadczenia czy wykształcenia). Tzw. doradcy prawni mogą komercyjne (na zasadach identycznych jak Adwokaci) wykonywać usługi prawnicze w pełnym zakresie - z zastępstwem procesowym w sprawach rodzinnych, czy obroną w sprawach karnych włącznie.

Tzw. doradców prawnych nie obowiązują żadne zasady dotyczące etyki czy tajemnicy zawodowej. Jedynym wymogiem jest rzetelna i uczciwa reklama, co podlega bieżącej kontroli lokalnych Urzędów Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Np. w Danii tamtejszy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów szczególną wagę przywiązuje do rzetelnej informacji w zakresie wynagrodzenia oraz szans na wygranie sprawy sądowej - ścigając w tym zakresie nierzetelnie informujących swoich klientów Adwokatów i tzw. doradców prawnych.

I WŁAŚNIE TEN MODEL UWAŻAM ZA NAJLEPSZY.

Nie tylko ja uważam model północnoeuropejski za najlepszy. Potwierdzają to także wszelkie rankingi wymiarów sprawiedliwości poszczególnych krajów (np. robione w ramach ramach badań Doing Business). Wymiar sprawiedliwości krajów północnej europy jest niezmiennie oceniany jako najlepszy na świcie !!! Polski wymiar sprawiedliwości jest niezmiennie oceniany w okolicach... setnego miejsca ! Ale trudno się dziwić, że nasz wymiar sprawiedliwości jest skrajnie niewydolny, skoro (wg. rocznika statystycznego) zaledwie 2% osób ma pełnomocnika w sprawie sądowej, a reszta... nieudolnie reprezentuje się sama - zajmując i "zapychając" sądy które muszą tym "nieudolnym" stronom pomagać na każdym kroku.


NA KONIEC PEREŁKA:
Model północnoeuropejski nie dotyczy tylko "zawodów prawniczych". Dotyczy on w zasadzie wszystkich prywatnych usług !!! Oto w Danii, Szwecji, Norwegii czy Finlandii można (za własne pieniądze i na własną odpowiedzialność) powierzyć projektowanie prywatnego domu każdemu (zarówno Architektowi jak i nie-Architektowi, bez względu na jego doświadczenie czy wykształcenie).
Ten model się rozszerza - i dokładnie taką "deregulację" zawodu Architekta, poprzez przyznanie prawa obywatelom do prywatnego korzystania również z nie-Architektów przeprowadzili u siebie Holendrzy.  

3 komentarze:

  1. Rzeczywiście, konieczność deregulacji zawodu prawnika w Polsce jest konieczna. Faktycznie, nie są to rozwiązania proste, jednakże w większości państw się one udały i wyszły na korzyść. Warto więc spróbować zastosować go i w Polsce. Osobiście uważam, iż najlepiej sprawdza się model zastosowany w Stanach Zjednoczonych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie słowa jak kryzys, deregulacja czy prawa nabyte są wieczne i można nimi tłumaczyć każde działanie, niekoniecznie korzystne z punktu widzenia interesu publicznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wartosci jak uszanowanie wolnosci czy szacunek dla drugiego czlowieka kieruja zawsze dzialaniami dobrymi. A co do definicji "interesu publicznego" to odsylam do wielokrotnie cytowanego tu na blogu prof. Rzeplinskiego (prezesa TK)

      Usuń