Witam Cię Szanowny Czytelniku.
Zachęcony przez
znających moje poglądy na temat deregulacji wszelkich zawodów (w tym prawniczych) niniejszym rozpoczynam działalność tego bloga.
Zasugerowano mi, abym
moje spójne argumenty przedstawił zwięźle w jednym miejscu (bez „pyskówek” z
członkami deregulowanych korporacji zawodowych które porozrzucane dyskusje w sieci tworzą nieczytelne). To właśnie mam zamiar uczynić.
Nie będzie to więc „typowy
blog”. Nie będę opisał historii swojego życia. Będę jedynie przedstawiał moje
własne poglądy w zakresie tzw. „deregulacji”, poparte widzą zdobytą w ostatnich
latach (tematem „deregulacji” w ujęciu krajowym, jak też międzynarodowym
interesuję się od kilku lat).
Będę pisał zarówno o
zawodach regulowanych wymienianych przez Polaków (wg. badań CBOS) jako TOP 3
przeznaczonych do deregulacji (tj. Adwokat, Radca Prawny, Notariusz), jak też o
„słynnych” bibliotekarzach czy taksówkarzach, a także o zawodach mniej znanych
np. Rzeczniku Patentowym (ok. 900 osób które ma monopol na występowanie przez
Urzędem Patentowym RP).
Chcę aby ten blog był zbiorem argumentów do dyskusji i przemyśleń dla tych który chcą sobie wyrobić swój własny pogląd na temat "deregulacji zawodów".
Podstawowym moim
postulatem jest WOLNOŚĆ WYBORU.
Uważam, że dorosły
człowiek powinien mieć prawo wyboru (na swój koszt i swoją odpowiedzialność)
dowolnego usługodawcę, zarówno Korporacyjnego jak i nie-Korporacyjnego.
Żaden z moich postulatów
nie będzie „utopią”, ale opisem systemu funkcjonującego w krajach Unii
Europejskiej (lub w USA).
Ze szczególną uwagą mam
zamiar odnieść się do najczęstszych „zarzutów” stawianych planowanej
deregulacji, w szczególności:
- rzekomej
niekonstytucyjności planowanych zmian,
- rzekomym spadku jakości
usług po deregulacji,
Mam nadzieję, że będzie
tu kilkanaście lub kilkadziesiąt notatek, opisujących spójny pogląd na
„deregulację”, z którym każdy będzie mógł się zapoznać i samemu rozważyć, czy
„jest za deregulacją czy jest jej przeciwny”. Ponadto mam nadzieję, że będzie
to dostępny i przejrzysty zbiór argumentów dla wszelkich zwolenników
„deregulacji”.
Oświadczam wszem i wobec, że nie mam zamiaru wykonywać jakiegokolwiek zawodu regulowanego (…dobrze mi w „marketingu” który jak na razie jest wolnorynkowy).
Piszę tu wyłącznie z punktu widzenia KLIENTA – i takie podejście polecam wszystkim.
Na koniec słów o sobie…
Jestem z wykształcenia prawnikiem, ale nigdy nie pracowałem w tym zawodzie.
Początkowo na etacie, a do ładnych paru lat „na swoim” (prowadząc prywatną
firmę) zajmuje się marketingiem. Mam rodzinę. Z polityką (czy politykami) nie
mam nic wspólnego.
Miejsce akcji: południowa polska.
Tyle na początek.
Miejsce akcji: południowa polska.
Tyle na początek.
Kontakt do mnie: deregulacja@gmail.com
Wszystkie teksty publikuję z prawem do dowolnego cytowania przedruku zarówno w całości jak i częściach (z podaniem źródła).
ps. to jest mój pierwszy blog w życiu - więc przepraszam za ewentualne błędy.
JEŚLI ZGADZASZ SIĘ Z MOIM PODEJŚCIEM DO KWESTII "DEREGULACJI" - PROPAGUJ TE POGLĄDY I TEN BLOG GDZIE TYLKO MOŻESZ !!!
ps. to jest mój pierwszy blog w życiu - więc przepraszam za ewentualne błędy.
JEŚLI ZGADZASZ SIĘ Z MOIM PODEJŚCIEM DO KWESTII "DEREGULACJI" - PROPAGUJ TE POGLĄDY I TEN BLOG GDZIE TYLKO MOŻESZ !!!
Dobry pomysł na bloga:) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń